Autor |
Wiadomość |
moskittiero
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślesin Płeć:
|
Wysłany:
Nie 21:49, 29 Mar 2009 |
 |
Chciałbym aby w tym temacie jeżdżący wypowiedzieli się na temat swojej jazdy wzajemnie. Każdego kto jeździ motocyklem i ma coś sensownego do przekazania proszę o zabranie głosu. Niech znajdą się tutaj uwagi na temat jazdy niektórych bądź konkretnych (nick, imię czy moto). Powiedzmy co myślimy - jeśli ktoś ma coś przeciw wolności słowa niech nie czyta tego tematu. Z chwilą pisania tego posta nie mam zebranych myśli a i nic nie ciśnie mi się na palce.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
MotoPatryk
Moderator
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany:
Wto 23:44, 31 Mar 2009 |
 |
Ok widzę że nikt nie wypowie się jako pierwszy więc ja to zrobię.
Nie będę pokazywał palcem bo nie o to mi chodzi tylko powiem ogólnie.
Nie lubię jak ktoś się trzyma mi blisko tyłka jak jedziemy w grupie chodzi tu o jazdę prawie koło w koło, powiedzmy że coś wyskoczy na drogę lub coś takiego to wtedy nieszczęście gwarantowane że jeden wjedzie w drugiego, i nie chodzi mi tu o prędkości <70 chodzi i mi też o te poniżej.
Jak jedziemy w kolumnie to nie wyprzedzamy się na wzajem bez powodu, no chyba że ktoś chce wyprzedzić grupę i jechać na stacje czy coś takiego.
Gdy jedzie się za samochodem i szykuje się do wyprzedzania to na litość boską nie wyprzedzać tego przed sobą który znajduje się za samochodem, są lusterka ale nie zawsze wszystko widać i nawet omijanie dziury może spowodować przychaczenie się dwóch motocyklistów.
Jestem za tym że osoby które zaczynają jeździć z naszą grupą (chodzi o osoby nowe, początkujące i na turystycznych motocyklach typu chopper crusier itp) prowadziły by się dostosować do nich a nie narzucać ciężkie tępo bądź podzielić się na dwie grupy.
Jadąc w grupie podczas wyprzedzania pojazdu każdy wraca na swoje miejsce bo po zrobieniu "roszady" motocyklista jadący za nami mając mało miejsca nie wie gdzie ma się schować i to jest czasem problem podczas jazdy w grupie.
Gdy jedziemy w paradzie to się nie wyprzedzamy!!!!!!!!!!!! Dużo osób o tym zapomina i robi się zamieszanie bo szachownica która została utworzona zaczyna się psuć i robi się na jednej krawędzi wolna przestrzeń a na drugiej napych motocykli.
Jak na razie to wszystko co mi przyszło do głowy.
Temat bardzo fajny i można zwracać uwagę na sposób jeżdżenia nie tylko osób indywidualnych ale całej grupy.
Nie wstydźmy się napisać o innych, jeśli ma ktoś jakieś uwagi dotyczące mojej jazdy to z chęcią wysłucham i będę wiedział co mogę poprawić lub też zmienić.
Ostrzegam z góry że jeśli będą padać ostre słowa odnośnie danej osoby(np jeździsz jak pizda, jeśli nie umiesz jeździć to kup sobie kredki może umiesz malować itp) to zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje, nie chodzi tu o to by obrazić czy zniechęcić a o radę podpowiedź która jest naprawdę mile widziana bo wiadomo jesteśmy tylko ludźmi.
Pozdrawiam i życzę miłego forumowania.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
grzechu
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 20:32, 01 Kwi 2009 |
 |
no co tu napisac skoro prawie wszystko Patryk wymienił heh dodajac lusterka i w moto sa bardzo wazne wiec uzywajmy ich, i tak jak napisal patryk przy wyprzedzaniu pierwszenstwo ma ten co jest zaraz za samochodem a nie tak ze 2 w kojelnosci niecierpliwi sie i wyprzedza moto przed soba i osobowke, wazna tez jazda grupowa w szachownicy - nie zablisko siebie itp pozdr
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
RyBoL
Administrator
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany:
Śro 20:49, 01 Kwi 2009 |
 |
Po pierwsze, jazda w grupie to dość poważna sprawa, bo błąd jednego może spowodować szkodę kilku .... Nauczmy się jeździć w szachownicy (jeżeli od początku jadę po lewej to do końca jadę po lewej), oraz nauczmy się jeździć w tej samej odległości. Wkurza mnie i deprymuje gdy np. prowadzę grupę (prędkość constans ok 120 km/h) a za mną w odległości ok 100 m jeden "zawodnik" póżniej dalej następny a na końcu reszta peletonu. Oj nie nie, jak grupa to grupa trzymajmy się razem oczywiście w z rozsądkiem i nie tak jak pisze Patryk opona w oponę ale odległość "3 sekund" jest idealna i należy ją dopasować do obranej prędkości prowadzącego.
Następne, jak prowadzący wskazuje zwolnić, nie wyprzedzać bądź inne ostrzeżenia to tak należy robić, bo to on jedzie pierwszy i on widzie ewentualne zagrożenia. Pozdrawiam.
P.S.
Uwag mam dużo ale nie będę pisał wszystkich naraz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Remi
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślesin Płeć:
|
Wysłany:
Czw 9:11, 02 Kwi 2009 |
 |
MotoPatryk napisał: |
Jak jedziemy w kolumnie to nie wyprzedzamy się na wzajem bez powodu, no chyba że ktoś chce wyprzedzić grupę i jechać na stacje czy coś takiego.
Jestem za tym że osoby które zaczynają jeździć z naszą grupą (chodzi o osoby nowe, początkujące i na turystycznych motocyklach typu chopper crusier itp) prowadziły by się dostosować do nich a nie narzucać ciężkie tępo bądź podzielić się na dwie grupy.
Pozdrawiam i życzę miłego forumowania. |
Święte słowa ( zwłaszcza z tymi nowymi i słabszymi moto, bo przykro tak zostawać na szarym koncu  - kazdy się uczy a chciałby od czasu do czasu polatac w grupie )
No i moze jeszcze co do wyprzedzania to możnaby zastanowić sie nad starym dobrym zwyczajem, że wyprzedzanie zaczyna ostatni, potrzeba wtedy troche wiecej miejsca, ale cała grupa jedzieod razu...
a no i poprawnym byloby przed ruszeniem przypomnieć i ewentualnie ustalić ogolne zasady, zeby podczas jazdy nie było zadnych nieporozumień, bo na to nie ma czasu...
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mivhal
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany:
Nie 13:39, 05 Kwi 2009 |
 |
na przykładzie wczorajszej parady
ktoś zjechał z drogi bo musiał zadzwonić lub coś w tym stylu, miał kierunek że chce wjechać ale za bardzo nikt nie chciał go wpuścić ja się zlitowałem nad nim bo i tak jedziemy ze stałą prędkością
Mnie denerwowali skuterami szczególnie dwóch koło mnie pchali się na siłę do przodu
Ja się trochę bawiłem że trochę zwalniałem, przyspieszałem ale to jak miałem miejsce i tylko na przeprawie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mivhal
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany:
Pon 23:55, 13 Kwi 2009 |
 |
widzę bardzo dużą popularność tego tematu (
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
moskittiero
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślesin Płeć:
|
Wysłany:
Wto 0:05, 14 Kwi 2009 |
 |
nawiązując do tematu odległości - RyBoL i MotoPatryk, ja rozumiem, ze 3-3,5sek starcza...?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Puffyou
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 21:53, 14 Gru 2009 |
 |
Odkurzę trochę temat, śmigamy z kumplami po naprawdę wąskich drogach i w cale nie tak wolno, i dla nas 3.5 sek to jest zbyt mało, żeby zareagować np. na glebę kolegi z przodu także, to też się tyczy nawierzchni i umiejętności. Co do jazd typu parady, to mnie denerwuje, gdy ktoś z przodu przyspiesza na całym garze i zaraz hamuje też na maksa bo dogonił, i się boi, że walnie czy coś. Kieruje to do jednej osoby z akcji "Mikołaje na motocyklach" tegorocznych tylko nie pamiętam co to był za motor. No i oczywiście skuterowy jeden kolega też szyku nie utrzymywał i na siłę wyprzedzał tylko po to aby mieć 1 metr przewagi nade mną. Sam nie jestem perfekcjonistą, ale to proste zasady
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Woda
Aktywny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 1:04, 20 Gru 2009 |
 |
Wydaje mi się że 3,5 sekundy wystarcza za świat (przy prędkości 150 km/h daje nam to 146 metrów przerwy między pojazdami)
Tylko kto tak jeździ?????????
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ramones
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 1:17, 20 Gru 2009 |
 |
A mnie irytują....
Młode łebki przed szkołami zgrywający herosów szos... Wywali się taki przed kimś kto jedzie przepisowo i tylko problemy.
Ale to takie drobne incydenty.
Pozdrawiam.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ramones dnia Nie 1:19, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
MotoPatryk
Moderator
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany:
Nie 13:10, 20 Gru 2009 |
 |
Woda napisał: |
Wydaje mi się że 3,5 sekundy wystarcza za świat (przy prędkości 150 km/h daje nam to 146 metrów przerwy między pojazdami)
Tylko kto tak jeździ????????? |
No to chyba Cię zaksocze.
Tak jak wyczytasz wyżej, nie lubie trzymania się koła, a jeszcze bardziej nie lubie jak ktoś mi się trzyma.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Woda
Aktywny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 14:08, 20 Gru 2009 |
 |
No fakt. Jesteś jedynym którego ledwo widać w lusterku
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Meyer
Administrator
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań / Konin Płeć:
|
Wysłany:
Pon 21:02, 21 Gru 2009 |
 |
i jeszcze Tulok lubi mocno z dala sie trzymać
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meyer dnia Pon 21:03, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Puffyou
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 22:31, 21 Gru 2009 |
 |
wiadomo 3.5 sek przy tych prędkościach to spory metraż, lecz dla nas endurowców gdy boksowanie koła i droga hamowania to 20 m przy 50 na h to te 3.5 sek i tak mało bo co z tego ze widzę i hamuje jak moto sobie jedzie, a przednim to raczej delikatnie bo jak przednie się zatrzyma to już amen . No ale wasze sytuacje to inna bajka
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|